Tytuł wpisu nadal może wzbudzać emocje nie tylko wśród potencjalnych sygnalistów, ale przede wszystkim u pracodawców, którzy nadal z niepewnością wyczekują ustawy o ochronie sygnalistów, która pomimo wezwania przez Komisję Europejską w dniu 22 styczniu 2022 roku do usunięcia uchybienia w związku z opóźnionym wejściem w życie krajowych środków transponujących dyrektywę (UE) 2019/1937 z dnia 23 października 2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa („dyrektywa w sprawie ochrony sygnalistów”) nadal nie została przed-stawiona sejmowi. Warto przypomnieć, że Polska miała 2 lata na bezpieczną i przemyślaną trans-pozycję przepisów dyrektywy, a termin ten upłynął już 17 grudnia 2021 r. Taka niepewność legislacyjna jest potęgowana faktem, iż projekt ustawy nadal poddawany jest procesowi analizy uwag i opinii zgłoszonych do niego. Z problemem transpozycji dyrektyw boryka się wiele krajów UE, choć np. Litwa, Łotwa, Francja, Szwecja czy Dania już dokonały implementacji. Wspomniane opóźnienia wprowadzają duży niepokój wśród największych pracodawców, którzy zostali objęci w pierwszej kolejności obowiązkiem ustanowienia kanałów zgłaszania nieprawidło-wości. Część pracodawców/instytucji od dawna przygotowuje możliwe rozwiązania systemowe w zakresie bezpiecznych kanałów zgłaszania. Zauważalne przygotowania widać niestety choćby w krajach sąsiednich takich jak Niemcy, gdzie pomimo nadal braku implementacji przepisów najwięksi pracodawcy już dawno wprowadzili tzw. „whistleblowing system” w swoich strukturach. Co ciekawe wprowadzane są różnorodne mechanizmy zgłaszania dogodne i zabezpieczające dane osobowe sygnalistów np. specjalne portale internetowe dedykowane zgłaszaniom nieprawidłowości, możliwość dokonania zgłoszenia pocztą tradycyjną lub elektroniczną, za pomocą infolinii czy zgłoszenie rzecznikowi działającemu w danej instytucji. Model ten opiera się na założeniu, które musi zostać wdrożone w korporacjach i instytucjach w Polsce, że każdy pracownik ponosi odpowiedzialność za ochronę firmy przed naruszeniami prawa i ich negatywnymi skutkami. Obowiązkiem pracodawców jest ochrona zarówno sygnalistów, jak i osób, których dotyczy poufne przetwarzanie informacji, z poszanowaniem zasady domniemania niewinności. Na kanwie praktyki, mogę stwierdzić, że brakuje obecnie w naszej przestrzeni prawnej promowania ww. zasad, które zagłuszane są wszechobecną „reklamą” zasad i obowiązków wynikających z dyrektywy dla pracodawców. To zdecydowanie nie pomaga tworzeniu poczucia współpracy pracodawców w zakresie wzmacniania zasady odpowiedzialności za firmę w sytuacji naruszeń prawa.

Zdecydowanie dobrym ruchem byłaby zmiana retoryki również w polskiej przestrzeni prawnej, która skupiałby się racjonalnym podejściu do zgłaszania nieprawidłowości i tworzeniu nowej i „nie”groźnej kultury odpowiedzialności w instytucjach.

Zobacz więcej
I jeszcze więcej

Wpis przygotowała: Łucja Kobroń-Gąsiorowska, Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie

Zapraszamy do dyskusji!!!