Ciekawe, ilu z Czytelników skojarzyło ten tytuł z mocnorockowym brzemieniem? I taki też był autorski zamiar, bo temat, który odważę się poruszyć, rozpala niemal do czerwoności, a przy bliższym kontakcie zostawia widoczny ślad… Rzecz w tym, że będzie mowa o epidemii, covidzie i szczepieniach. Jesteśmy świadkami czasu moru, a czy będzie rozstrzygający – cóż, z taką oceną musimy się wstrzymać/lub: cóż, dobrze by było, aby jednak nie. Ta niełatwa sytuacja uruchomiła konstruktywne zachowania oraz, a nieczęsto się to zdarza w tzw. naszej branży, pokazała, że możemy mówić jednym głosem.

A tak właśnie stało w ostatnich dniach. Otóż, dla tych, którzy śledzą nie tylko rosnące ceny, ale i społeczne niezadowolenie, już wiadomo, że doszło do swoistego przełomu.

Ale po kolei. Dzisiaj, pod koniec stycznia 2022 r., padł kolejny z tegorocznych rekordów, ponad 36 tysięcy dobowych zakażeń, a kolejne zgony podbijają smutne statystyki. Od początku pandemii w Polsce zachorowało więc ponad 4,4 mln osób, zaś z jej powodu zmarło pond 103 tys. osób. W skali globalnej, covid pokonał 6,6 mln ludzkich istnień, zakażenia
w jego wyniku doświadczyło ponad 340 mln osób na świecie.

Jak zatrzymać tę straszną pędzącą machinę?

Zdania, jak to zwykle, są mocno podzielone. Szczepić się czy nie szczepić się? Oto jest pytanie. Coraz częściej w naszym kraju słyszymy wypowiedzi nawołujące do obowiązkowych szczepień. Dla przykładu, nasi sąsiedzi Czesi mieli pomysł na wprowadzenie obowiązkowych szczepień obejmujących osoby powyżej 60 roku życia, pracowników ochrony zdrowia, słuchaczy szkół medycznych, policjantów, strażników miejskich, strażaków i wojskowych. Jednak w obawie przed reakcją społeczną – widać, że także u nich temat jest mocno dyskusyjny – finalnie odstąpiono od tego pomysłu. Zdaniem Petera Fala taki nakaz, mimo że byłby najpoważniejszą bronią przeciwko skutkom choroby, równocześnie byłby także jawnym krokiem dalszego podziału społeczeństwa. Kto jak kto, ale Premier dobrze zna swój naród i doskonale wie, co robi.

A jak wygląda ten problem u nas? O statystykach była mowa powyżej, więc je pomijamy w myśl zasady bis de eadem re ne sit actio, jednak powróćmy do zapowiedzi o przełomie. Otóż, rzecz się tyczy jednomyślnej mowy w naszej branży. Mianowicie, zarówno pracodawcy, jak i pracownicy poszli po rozum do głowy i postanowili połączyć siły.

Mało tego, wspólnotowość w tym przypadku dotyczy wprowadzenia obowiązkowych szczepień. Do tej niecodziennej konsolidacji doszło w ostatnich dniach, kiedy to partnerzy społeczni w radzie Dialogu Społecznego wystosowali apel do rządzących. Myślą przewodnią stało się wdrożenie obowiązkowych szczepień ochronnych przeciwko COVID-19. W treści dokumentu podkreślono, że bezsprzecznym pozostaje fakt, iż najskuteczniejszą metodą walki z chorobami zakaźnymi, w tym Covid-19, są szczepienia ochronne. Mają one korzystne przełożenie nie tylko na obszar życia społecznego, ale i na środowisko pracy. Aktualnie, szczepienia przeciwko wirusowi SARS CoV-2, obligatoryjnie nie obejmują innych branż poza sektorem ochrony zdrowia, zatem pozostaje liczyć na samoświadomość społeczną (sic!).

Zróbmy małą pauzę, by wskazać statystyki. W Polsce w pełni zaszczepionych jest obecnie 21 mld obywateli (tj. około 54% populacji), zaś w UE zaszczepiło się około 77 % obywateli, na całym świecie stanowi to ponad 42% populacji (szacunkowo podaje się, że to niemal 3,5 miliarda osób).

Kontynuując jednak zasadniczy wątek, tj. jednogłośny apel partnerów społecznych, warto wskazać, że w treści dokumentu odwoływali się nie tylko do samoświadomości obywatelskiej, ale zachęcali do korzystania z bezpłatnych szczepień, by zatrzymać galopujący rozwój epidemii. Uwieńczeniem dokumentu jest jednoznacznie brzmiący apel skierowany do rządzących o wprowadzenie obowiązkowych, powszechnych szczepień przeciwko COVID- 19, a także preferencji dla osób już zaszczepionych. W treści dokumentu zawarto również ważne zdanie – wybijające argumenty anty – dotyczące zwolnienia z proponowanego obowiązku osób posiadających przeciwskazania medyczne do szczepień. Dokument podpisało dziewięciu szefów kluczowych organizacji w naszym kraju, tj. NSZZ „Solidarność”, Forum Związków Zawodowych, OPZZ, Businnes Centre Club, Federacji Przedsiębiorców Polskich, Konfederacji Lewiatan, Pracodawców RP, Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, a także Związku Rzemiosła Polskiego.

Czy zwycięży czucie i wiara, a może jednak szkiełko i oko? Pozostaje nam jedynie czekać na odpowiedź…

Zapewne temat ten nie pozostanie bez echa także i wśród Szanownych Czytelników Cooperante, więc uprzejmie zapraszam/y do dyskusji.

Więcej o apelu

Wpis przygotowała: Maria Bosak-Sojka, Uniwersytet Rzeszowski

Zapraszamy do dyskusji!!!